Site icon multikulturalny

Podsumowanie marca 2017

Czas czytania: 3 min.

Działo się działo w marcu, oj działo… Chociaż niekoniecznie na blogu… Ale rzućmy okiem na multikulturalne podsumowanie marca 2017.

Blog

Poza wpisami związanymi z wyzwaniem (sic!) najpopularniejsze były następujące wpisy:

Moje ulubione posty to seria: w towarzystwie kobiet, w towarzystwie ludzi i w towarzystwie mężczyzn.

Wyzwania

Książkowa podróż 2017

Oficjalnie zakończył się pierwszy, zimowy, kwartał wyzwania dla 48 książek. Monweg skończyła dawno temu, ja na krótko przed upływem czasu.

Marcowe wyzwanie zaliczyła tylko Monweg. Gratuluję. Oto przeczytane książki:

Ja nie miałem czasu. 😉

21 marca zaczął się wiosenny kwartał wyzwania i przeczytanie 12 książek z 12 krajów na 6 kontynentach (2 kraje na kontynent). Zaczęliśmy już czytać.

Fantastyczny świat

Nie przeczytałem ani nie obejrzałem wiele. Przeczytałem: mangę One-Punch Man (superbohaterską) tom 1 i opowiadanie Philipa K. Dicka Paszcza Wieloryba. Obejrzałem film Star Trek z 2009. Mam sentyment do tej serii. Wychowałem się na “Następnym pokoleniu”. O dziwo, ten film nie popsuł mi wspomnień i był całkiem znośny.

Lista krajów nieznacznie drgnęła: 15/196.

Zobacz też spis krajów i historii, które poznałem w ramach projektu.

 

Poznaję świat

Tu też się niewiele ruszyło. Doszedł jedynie norweski Pył – opowiadanie z 1882 r. noblisty z 1903 r.

To oznacza, że przeczytałem już książki lub obejrzałem filmy z 13/196 krajów.

Jako, że teraz trzeba przeczytać lokalnych autorów z 12 krajów na 6 kontynentach, krótki rzut okiem jak do tej pory u mnie to było:

Przeczytałem książki z 10/13 krajów, pozostałe – filmy. Chcesz poznać książki autorów z tych krajów piszących o swoich krajach, zobacz spis.

Inne wyzwania

Wyzwanie Monweg – do końca marca przeczytałem 11/25 książek z biblioteki i jedną starą ze swoich półek.

Czytam po angielsku – jak już zacząłem się wykopywać z polskojęzycznych wypożyczonych książek, zacząłem też czytać po angielsku. Na razie opowiadanie Josepha Conrada i mangę One-Punch Man.

 

Książki

W marcu przeczytałem 5 książek. Do tej pory nie wymieniłem tylko szpiegowskich książek Borisa Akunina z serii Bruderszaft ze śmiercią – tom 1 i 2 w zbiorczym wydaniu. Spodobało mi się na tyle, że kiedyś sięgnę po więcej. 😉

Nie czytałem złych książek, ale nie sądzę, by którakolwiek zasługiwała na zostanie “książką miesiąca”.

 

Filmy

Poza wspomnianym Star Trekiem obejrzałem też wszystkie sezony brytyjskiego Sherlocka Holmesa. Jednak wolę wersję brytyjską od usańskiej. W ramach wyjątku obejrzałem niemiecko-chiński film romantyczny Hotel marzeń: Chiny. Nawet nie był taki tragiczny, mimo, że naiwny jak to w zwyczaju mają te filmy.

 

Muzyka

Muzycznie to był bardzo bogaty miesiąc. Sporo różnorodnej muzyki słuchałem, najwięcej chyba Yuny. Sporo teledysków i muzyki znalazło się we wpisach z serii w towarzystwie: kobiet, ludzi i mężczyzn. Ale byłem też na koncercie zespołu Mięta.

 

[bandcamp width=100% height=120 album=236137068 size=large bgcol=ffffff linkcol=0687f5 tracklist=false artwork=small]

 

Podróże

Łódź i Katowice. Po raz kolejny. Tym razem spędziłem sporo czasu na różnych wydarzeniach i spotkaniach ze znajomymi zamiast na zwiedzaniu. 😉

W Łodzi poznałem nowe rejony – ulicę Roosevelta niedaleko Galerii Łódzkiej. Okazuje się, że dobrze się orientuję w Łodzi podążając szlakiem ulicznych murali. Ulica koło murala z Rubinsteinem to Sienkiewicza, etc. Jeden intensywny dzień w Łodzi, potem rano przez Koluszki (z postojem) do Katowic.

Drugi raz w Katowicach i drugi raz w Muzeum Śląskim. A wciąż nie widziałem wystawy stałej. 😉 Ale przynajmniej spałem w szufladzie. 😛

 

Wydarzenia

Wziąłem udział w kilku wydarzeniach w Warszawie, Łodzi i Katowicach.

Cały czas łudzę się, że któregoś dnia w końcu będę miał wystarczająco czasu i samozaparcia by napisać o tych wszystkich wydarzeniach i podróżach, więc nie chcę zbyt wiele pisać.

A tobie jak minął marzec?

Exit mobile version