Podsumowanie kwietnia 2018
03.05.2018Początek kwietnia mi się dłużył, a potem nagle zleciał niewiadomo kiedy. Końcówka mnie zaskoczyła – ale jak to, że już koniec? Sporo się działo, i nie zostawiło mi to wiele czasu na zagłębianie się w lektury czy oglądanie filmów na mieście – przepadły mi niestety dwa festiwale filmowe w Warszawie. Zapraszam na podsumowanie kwietnia 2018.
Najpopularniejsze na blogu
Najchętniej czytane w kwietniu:
- Recenzjomix 9: zimowe wyzwania czyli miks klasyki i nowszych dzieł obyczajowych czy fantastycznych.
- Fantastyczne nagrody świata #1 czyli początek przeglądu nagród fantastycznych w kilku krajach świata.
- Bezgraniczne wyzwania czyli jakie idee stoją za moimi projektami związanymi z literaturą na świecie.
Najlepsza lektura
Nie przeczytałem zbyt wiele książek, więc trudno tu mówić o najlepsiejszości. Chociaż, gdyby któraś ksiązka mnie zachwyciła – czy to Akwaforta K.J. Bishop, która lata temu dostała australijską nagrodę fantastyczną Ditmar (opisaną w ww. wpisie) czy Pejzaż w kolorze sepii Kazuo Ishiguro, pewnie nie miałbym skrupułów. To nie były złe książki, ta druga lepsza od tej pierwszej, ale jednak nie… 😉
“Czy wiesz o tym, że dzieci opuszczają dziś szkołę, nie wiedząc nic o historii własnego kraju?
– Przyznaję, że to wielka szkoda, lecz (…) Musieliśmy uczyć się na pamięć podręczników, słowo po słowie. Być może są rzeczy, których wcale nie trzeba żałować.” Kazuo Ishiguro #czytam pic.twitter.com/xrUYYnsZxh— multikulturalny (@multikulturalni) April 12, 2018
Przeczytałem w całości archiwalny pierwszy numer magazynu Omenana, zajmującego się afrykańską fantastyką. Kiedyś czytałem fragmentami (nie cierpię czytać online), ale teraz się zmobilizowałem i udało mi się.
Najmocniejszy tekst numeru to “Nieznośna samotność afrykańskiej fanki” Chinelo Onwualu, geeka z Nigerii. Edytorial Mazi Nwonwu o fantastyce w Nigerii to świetny początek dla magazynu i przewodnik po fantastycznym świecie Afryki. Jeśli mam wybrać najlepszą lekturę, to jednak wybieram Omenanę.
Najlepszy film/serial
Nie obejrzałem wielu filmów. Z długometrażowych obejrzałem jedynie emirackie postapo “The Worthy” dzięki Przeglądowi Kina Emirackiego.
Wiara i człowieczeństwo czy “przetrwają najsilniejsi”? Kto wart jest ocalenia w postapokaliptycznym świecie? “The Worthy” czyli emirackie spojrzenie na fantastykę i postapokalipsę było bardzo przyjemne. Krwawe, ale fabularnie ogarnięte. Warto obejrzeć np. na Netflixie. pic.twitter.com/1AzhAH2Y8k
— multikulturalny (@multikulturalni) April 14, 2018
Z krótkometrażowych – ponownie emirackie podczas przeglądu.
Po pokazie filmów krótkometrażowych w ramach przeglądu filmów emirackich mogę polecić: Rattled (zabawny film o swatach), Karouma (animowany film o byciu sobą) i serial prawniczy Justice: Qalb Ale Adalah, o młodej prawniczce, który wkrótce będzie mieć premierę na Netflixie. pic.twitter.com/HKDEbD0MAB
— multikulturalny (@multikulturalni) April 15, 2018
Seriali obejrzałem sporo. Albo zacząłem oglądać.
W całości obejrzałem i polecam Case spin-off z 2015 r. islandzkiego serialu o prawniku (Rettur). Ku mojej rozpaczy nie ma drugiego sezonu. Cały pierwszy sezon to jedno morderstwo – młodej baletnicy. Sezon zakończył się rozwiązaniem sprawy tego morderstwa, ale niedosyt pozostał. Brutalna seria, mroczna, poruszające tematy, o których nie chce się wiedzieć czy myśleć. NCIS czy Prawo i porządek: sekcja specjalna to przy tym dziecinne igraszki.
https://vimeo.com/149037419
Poza Case polecam też Queer Eye wciągnęło mnie, nową wersję z 2018 r. Pięciu gejów pomaga (zazwyczaj) hetero facetom zmienić swoje życie na lepsze. Ogarnąć relacje z ludźmi, ogarnąć swoją garderobę, dom, kuchnię itd. Świetne! Świetne o tyle, że zarówno oni jak i ich podopieczni muszą zmierzyć się ze swoją przeszłością czy uprzedzeniami. Ale generalnie polecam za masę pozytywnej energii. To metamorfozy wśród atmosfery z produkcji Goka Wana czy Ty Penningtona, nie Magdy Gessler czy Gordona Ramseya.
Najlepsza muzyka
Najwięcej czasu spędziłem słuchając Lady Gagi. Wszystko przez to wideo z Pride w DC.
Śłucham jej od czasów The Fame w 2008 r. Jedna z moich ulubionych artystek, i chyba jedyna zachodnia artystka, której płyty mogę kupić w ciemno.
Moją ulubioną piosenką jest Paparazzi, ale ostatnio jakoś mam melachonijny nastrój, więc i Joanne (Piano Version) bardzo mi się podoba.
Koniec końców, cieszę się, że udało mi się popchnąć do przodu moje projekty Fantastyczny świat (poznawanie historii fantastycznych z całego świata) i Poznaję świat (historie o swoich krajach). Odpowiednio od początku trwania projektu: 27/196 i 20/196.
A tobie jak minął kwiecień?
[…] pierwszym numerze Omenany wspomniałem w kwietniowym podsumowaniu. Uznałem to za najlepszą lekturę kwietnia, więc warto przyjrzeć się pismu bliżej. Jeśli […]