Trzylecie Multikulturalnego

Trzylecie Multikulturalnego

20.10.2019 3 przez multikulturalny
Czas czytania: 2 min.

Poprzedni wpis był swoistym podsumowaniem trzeciego roku funkcjonowania blogu. Trzy lata to długi czas by spojrzeć z szerszej perspektywy.

Blog

Dorobiłem się stałych czytelników. Dziękuję! Dziękuję, że jesteście, że czytacie, że komentujecie i bierzecie udział w różnych akcjach. Mimo, że czasem znikam i nie piszę nic nowego. Wielkie brawa dla was!

Zacząłem blogować, bo chciałem coś zmienić, choćby na małą skalę. Choćby parę osób zainteresować książką, po którą sami nawet nie tyle bo by nie sięgnęli, co nawet nie wiedzieliby o jej istnieniu. Ten cel już zrealizowałem, więc mogę spokojnie rzucić blogowanie. 😉

Co dalej z blogiem? Mam wielkie plany dotyczące podboju świata. 😉 No dobra,  nawet jakbym miał takie plany, to i tak z nich nic by nie wyszło. 😛 Zamiast tego, planuję raczej powoli zmierzać w stronę treści bardziej “eksperckich” albo przekrojowych takich jak kulturoznawstwo i międzykulturowość, wprowadzenie do fantastyki, (MMO)RPG, wprowadzenie do afrykańskiej fantastyki. I oczywiście więcej i więcej treści dotyczącej osób czy postaci LGBT+. Dlatego, że mam dosyć kłamstw, szczucia przeciwko osobom LGBT+ w Polsce. Bo mnie to dotyczy osobiście, i jest jednym z powodów dla których od lat zmagam się z depresją. I dla których zamierzam wyjechać z tego kraju.

Chciałbym też pisać więcej rzeczy “felietonowych” albo o kwestiach społecznych.

O czym według Ciebie powinienem częściej pisać? Albo jakimi tematami się zająć?

Projekty i wyzwania

Moje sztandarowe projekty lezące u podstaw bloga czyli Poznaję świat – historie lokalnych twórców i Fantastyczny świat – fantastyka ze wszystkich krajów świata idą bardzo powoli do przodu. Częściowo, bo nie mam czasu. Częściowo, bo w depresji łatwiej mi oglądać (np. seriale ne Netfliksie) niż czytać. Częściowo, bo łatwiej dostępne są rzeczy z krajów, które już poznałem.

Wyzwania… uh… zdecydowanie czytelnikom lepiej idzie wypełnianie wyzwań niż mi zajmowanie się nimi. 😉 Od nowego roku już nie będę, obiecuję. Za to bardziej postawię na to, by raz na jakiś czas – na blogu lub w newsletterze – zaproponować jakąś pozycję “od czapy”. Co wolisz?

Kultura na świecie

O wielu rzeczach nie napisałem do tej pory. Mimo, że przeczytałem czy obejrzałem i mi się podobały. Na pewno w jakiś sposób chciałbym o tym napisać, choćby zasygnalizować jakieś tematy czy “hej, zobacz, wyszła fajna książka!” etc. Zdecydowana większość rzeczy niestety najwyżej ląduje jako punkt na liście zaliczone. Masz może jakieś propozycje albo podpowiedzi jaka forma najbardziej by cię interesowała? I wolisz by było na blogu czy w newsletterze? A może w social media – na FB, Twitterze lub Instagramie?

Najbardziej brakuje mi…

No, poza czasem, to fakt, że na blogu jakoś tak się zdarza, że najwięcej jest treści poświęconej książkom. Mimo, że rzeczywistość wcale tak nie wygląda. Jak wcześniej wspomniałem, sporo oglądam filmów i seriali, ale mało ich na blogu. Najwięcej oglądam gdy kiepsko się czuję, a gdy lepiej – i mam siłę na czytanie i pisanie – koncentruję się na książkach. Chyba najbardziej mi brakuje na tym blogu różnorodności.

A Tobie czego brakuje na blogu?

Dumny jestem z…

tego, że wciąż bloguję. To wbrew pozorom, sporo. Dumny jestem z tego mojego kawałka podłogi. Tak po prostu.

Co uważam, że mi najlepiej wyszło? Częściowo związane z blogowaniem i chęcią dotarcia do większej liczby osób – występowanie jako prelegent. To dla mnie BARDZO dużo znaczy, a jeszcze więcej to mnie kosztuje, za każdym razem.

Co Ci się najbardziej podoba na blogu?

 

Z okazji trzylecia, obiecuję co najmniej kolejne tyle. Do zobaczenia!