Sierpniowe wyzwanie językowe: podsumowanie czwartego tygodnia
03.09.2024Na początku sierpnia zacząłem wyzwanie językowe by samodzielnie uczyć się maltańskiego i niemieckiego na poziomie A1. Tydzień pierwszy poszedł najlepiej, drugi jeszcze w miarę sprawnie, w trzecim były już spore problemy. A co z czwartym tygodniem?
Podsumowanie czwartego tygodnia
Oto co było w planach na 4 tydzień:
- powtórka materiału (ćwiczenia i quizy)
- rozmowy (także poprzez wykorzystanie apek)
- czytanie (proste artykuły, książki dla dzieci) i pisanie (krótkie akapity lub pamiętnik)
- powtórka materiału i test A1 by sprawdzić postępy
Po tym jak wytrąciłem się z codziennej nauki i zdecydowałem się jednak odpocząć od maltańskiego, wyzwanie w sumie zakończyło się przed czasem. Nie kontynuowałem samego niemieckiego, to był zawsze bonus.
Nie oznaczało to, że w ogóle przestałem się uczyć. Czasem robiłem powtórki z niemieckiego w aplikacji Babbel. Poza tym prawie codziennie korzystałem z aplikacji Polygloss i w parach zgadywałem/pisałem krótkie teksty do obrazków. W przypadku niemieckiego grałem zarówno z nativami jak i osobami uczącymi się niemieckiego, w przypadku maltańskiego – tylko z osobami uczącymi się tego języka. Każda z osób w aplikacji określa swój język ojczysty i wtedy może poprawiać zdania tworzone przez innych. Dodatkowo grałem i poprawiałem zdania po polsku.
Wyzwanie już się zakońcczyło, ale teraz na spokojnie powtórzę sobie to, czego się uczyłem podczas wyzwania.
Co mogłem zrobić lepiej?
Na koniec wyzwania mam kilka przemyśleń, które może i tobie pomogą się odpowiednio przygotować do podobnych wyzwań.
- Wcześniejsze przygotowanie materiałów na konkretne tygodnie i dni (jeszcze przed wyzwaniem). W trakcie wyzwania (przynajmniej dla mnie) było to dodatkowe obciążenie i zabierało za dużo czasu.
- Wcześniejsza adaptacja wyzwania w przypadku języków, które są mało popularne, jak maltański. Wiedziałem przed wyzwaniem, że ciężko będzie z materiałami, ale fakt, że na bieżąco musiałem modyfikować wyzwanie albo po prostu nie miałem skąd wziąć informacji/lekcji było frustrujące i utrudniało naukę.
- Skupienie się na jednym języku. Po tym jak się namęczyłem z maltańskim, nie miałem zbyt wielkiej ochoty na naukę niemieckiego, mimo że miałem materiały pod ręką.
- Ogarnąć wcześniej rozmowy z lektorem lub konwersacyjnym AI. Co z tego, że mam znajomych, jak problemem jest dla mnie ciągłe proszenie ich o wytłumaczenie czegoś czy poćwiczenie ze mną.
Jeśli masz jakieś sugestie, podziel się nimi w komentarzu.