Jak dobrze wybrać książkę dla siebie?

Jak dobrze wybrać książkę dla siebie?

06.08.2016 10 przez multikulturalny
Czas czytania: 2 min.

Podzielę się z Tobą moim magicznym sposobem na znalezienie odpowiedniej książki dla siebie. Niestety są książki odporne na magiczne rytuały, więc nie jest to sposób całkiem skuteczny. Cytując klasyka “u mnie działa”.

Książki czytam od jakichś 30 lat. Mieliśmy sporo czasu na dobre poznanie się, przeżycie wielu dobrych i złych chwil i w ich wyniku na zaprzyjaźnienie się. Czasem są jakieś problemy, ale trzymamy się razem na dobre i złe. O większości książek, które czytam blogerzy książkowi nie piszą. A jednak je znajduję i zazwyczaj jestem zadowolony z wyboru.

A więc… jak dobrze wybrać książkę dla siebie? Oto mój sposób. Zastanów się i odpowiedz szczerze, to ma ci służyć.

Poznaj siebie

  1. Co cię interesuje? Wymień wszystko…
  2. Jakie książki lubisz a jakich nie znosisz? Cokolwiek ci przyjdzie do głowy.
  3. Gdzie i jak zazwyczaj czytasz? W komunikacji miejskiej, w domu, kilka na raz etc.

Ogranicz wybór

  1. Idź do biblioteki  lub księgarni. Jeśli czytasz książki elektroniczne lub audio, sprawdź czy są dostępne fragmenty. Ja mimo wszystko polecałbym sklep offline.
  2. Zapomnij co inni mówili, że musisz koniecznie koniecznie przeczytać.
  3. Zastanów się jaki masz ostatnio nastrój.
  4. Zastanów się w jakiej sytuacji najprawdopodobniej będziesz czytać (np. podróż, przed snem).
  5. Zastanów się czy jest jakiś temat lub gatunek, na który masz ochotę.
  6. Idź między półki.

Wybierz książkę

  1. Słuchaj intuicji. Weź tę książkę do ręki, która jakoś cię zainteresuje.
  2. Sprawdź kilka przypadkowych cytatów z różnych części książki.
  3. Zastanów się czy książka przypadła ci do gustu.
  4. Jakie są przeciwskazania? Czy to coś, co bardzo ci przeszkadza?
  5. Weź książkę ze sobą lub odłóż na półkę i powtórz ostatnie kroki.

Po latach czytania zazwyczaj wizytę w bibliotece/księgarni zaczynam od określenia swojego nastroju. Jeśli nie czuję się na siłach czytać o cudzych problemach, wybieram coś lżejszego. Może satyrę, może jakieś wiersze. Jeśli zakładam, że chcę czytać w komunikacji miejskiej, wybiorę coś, co ma rozdziały, etc.

Zawsze sprawdzam cytaty. Zawsze. Najgorsze książki, które wybrałem to były te, którym wbrew swojej intuicji “dawałem szansę”. Bo np. “to jest klasyką na Słowacji” albo “dawno nie czytałem sf napisanego przez kobietę, może jednak skuszę się na tę książkę, mimo, że to YA/NA”. Długo się zastanawiałem, brać czy nie brać, i koniec końców zawsze się okazywało, że lepiej było nie brać.

Błądzenie jest rzeczą ludzką, a zdanie zawsze można zmienić. 😉

O słuchaniu się rad innych (znajomych, sprzedawców, blogerów) napiszę innym razem. Ten wpis zainspirowała noida z Kaczej Zupy.

A Ty jak wybierasz książki? Masz jakiś sprawdzony sposób?