Co to jest fantastyka czyli fantastyka dla początkujących
07.09.2018Co to jest fantastyka? Jeśli zadajesz sobie to pytanie lub chcesz komuś wytłumaczyć, zapraszam do przeczytania przewodnika dla początkujących. Jeśli lubisz fantastykę, podziel się swoimi sugestiami dla osób, które dopiero poznają fantastykę.
Co to jest fantastyka?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Najogólniej, to historie w których dzieją się rzeczy w rzeczywistości niemożliwe. Fantastyka nie jest ograniczona tylko do literatury, można ją znaleźć w grach, filmach, w malarstwie, itd. ale w tym wpisie skupię się na książkach i komiksach.
Fantastyka jest najbardziej wszechstronnym gatunkiem literackim. Może opowiadać o wszystkim, o miłości, o polityce, o społeczeństwie, o historii, o morderstwie i próbie znalezienia zabójcy, o czymkolwiek.
Zazwyczaj fantastykę dzieli się na 3 podgatunki: fantasy, science fiction (fantastyka naukowa) i horror. Każdy z nich ma jeszcze swoje podgatunki. Są też dzieła, które łączą ze sobą różne gatunki. Połączeniem fantasy i science fiction może być historia, w której ziemianie docierają na inną planetę, na której istnieją istoty magiczne (np. Trylogia Zimnego Ognia Celii S. Friedman).
To, czy książka (film/gra) jest oficjalnie uznawana, określona, czy promowana jako fantastyka nie ma znaczenia. Parafrazując, fakt, że różę nazwie się inaczej nie zmieni to tego, że wciąż będzie różą.
Najstarsze historie fantastyczne
Mity, legendy, podania, baśnie i bajki dla dzieci, to wszystko jest fantastyką. Eposy z czasów starożytności, też można określić mianem fantastyki. Pojawiają się tam bogowie, demony, herosi, czary, itd. O armeńskim eposie Dawid z Sasunu niedawno pisałem, ale można dodać jeszcze sumeryjsko-akadyjski Epos o Gilgameszu, Iliadę i Odyseję, Beowulfa, itd.
Fantastyka LGBT+
Jedynym ograniczeniem fantastyki jest granica wyobraźni autora. Światy fantastyczne zamieszkują różne rasy o zróżnicowanej fizjonomii, fizjologi, tożsamości płciowej i seksualnej. Fantastyka jest świetnym miejscem, w którym osoby LGBT+ mogą się odnaleźć, zarówno po stronie autorów i twórców, jak i odbiorców i czytelników. Klasyką jest Lewa ręka ciemności Ursuli Le Guin, gdzie rasa zamieszkująca planetę Ekumenę jest androgyniczna i zmiennopłciowa (genderfluid). W młodości uwielbiałem książki Mercedes Lackey, między innymi trylogię Ostatniego Maga Heroldów, gdzie sporo osób (w tym główny bohater) było nie-heteroseksualnych. W Szczęściu w mrokach Lynn Flewelling znalazłem głównych biseksualnych bohaterów, Aleca i Seregila. Sporo to dla mnie wtedy znaczyło, móc znaleźć siebie w książce. Wciąż sporo to dla mnie znaczy.
Akwaeke Emez, osoba niebinarna pochodzenia Igbo-tamilskiego w 2018 r. wydała świetnie przyjęta książkę, Freshwater, której głównym motywem jest tożsamość i dualność. Poppy Z. Brite napisał wiele książek fantasy i horrorów, których główni bohaterowie są homoseksualni lub biseksualni. Wymieniać by można długo.
Co to jest fantasy?
Fantasy to historie, w których główną rolę gra magia, istoty nadnaturalne (elfy, smoki, itd.). Często kojarzy się z pseudośredniowiecznymi realiami, ale to nie jest coś obowiązkowego. Wręcz przeciwnie, istnieje m.in. bardzo popularny podgatunek urban fantasy, czyli fantasy w mieście, niekoniecznie współczesnym. Nigdziebądź Neila Gaimana, cykl Anety Jadowskiej o Dorze Wilk, książki Johna Crowleya, to tylko nieliczne przykłady ubran fantasy.
Historyczne fantasy wplata w historię elementy magii, istot nadnaturalnych, bóstw. Działania nadnaturalne mogą być przyczyną lub rozwiązaniem rzeczywistych wydarzeń historycznych. Zainteresowanym klimatami słowiańskimi polecam m.in. książki Witolda Jabłońskiego z cyklu Słowiańska Apokalipsa (XI w.) albo powieść Zakon Smoka Aleksandra Tesica (XI w.).
Dark fantasy to mroczne historie, które często są na pograniczu fantasy i horroru. Kroniki wampirów Anne Rice, manga Berserk Kentaro Miury, świat Cthulhu H.P. Lovecrafta, seria Teatr węży Agnieszki Hałas, itd.
Najbardziej znanym dziełem z gatunku epickiego fantasy jest Władca Pierścieni Tolkiena. Wielka skala, los świata w rękach jednej osoby, itd. Heroic fantasy, czyli dokonywanie heroicznych czynów (jak ratowanie świata) przez głównego bohatera (który zaczynał często z poziomu chłopskiego podrzutka), może ale nie musi się łączyć z epicką historią.
Fantasy może być po prostu też przygodowe, np. Wędrówka na Zachód, chiński klasyk z XVI w. czy Slayers, seria japońskich lekkich nowelek (light novels) znanych u nas bardziej w wersji komiksowej (dawno temu wydana po polsku) lub serii anime.
Co to jest science fiction?
Science fiction czyli fantastyka naukowa to te historie, w których nauka i technologia odgrywa pierwszorzędne znaczenie. Nie zawsze to są historie rozgrywające się w przestrzeni kosmicznej. Czasem to alternatywna historia, czasem np. steampunk czyli historia gdzie technologia jest napędzana parą. Komiks Liga Niezwykłych Dżentelmenów to jeden z przykładów. Steampunk dużo zyskuje w postaci graficznej, filmów czy komiksów, ze względu na cudne stylizowane stroje czy urządzenia. Perełka dla oka.
Science fiction w kosmosie można podzielić na wiele różnych podgatunków. Tematyka kolonizacji, imperium galaktycznego, zwiedzania kosmosu, itd.
Podróże w czasie, historia rozgrywająca się w bliskiej przyszłości, wspomniana już wcześniej alternatywna historia lub rzeczywistość, to też fantastyka naukowa. Wczoraj Felicii Yap to fantastyka z wątkiem kryminalnym, a nie kryminał z rzeczywistością rodem z historii science fiction. 😉 Opowieść Podręcznej Margaret Atwood to fantastyka (jak i chyba większość jej książek).
Od “co by było gdyby” do fikcji politycznej i fantastyki droga krótka. Poza klasyką 1984 Orwella, Nowym Wspaniałym Światem Aldousa Huxleya, można wspomnieć np. Rok przestępny Jana Karczewskiego (polecam!), która rozgrywa się w kraju stylizowanym na Polskę lat 30. XX w., a gdzie władzę sprawuje komputer. Seria Diuna Franka Herberta też silnie związana jest z polityką i jej implikacjami. Fantastyka polityczna nie jest osobnym gatunkiem, raczej występuje w połączeniu z fantastyką socjologiczną, np. Limes Inferior Zajdla albo dystopią/antyutopią, np. Wydziedziczeni Ursuli Le Guin.
Nieśmiertelny, długowieczny, lub niemogący umrzeć bohater to kolejne tematy fantastyczne, często łączone z różnymi innymi gatunkami. Kryminał, romans, powieść historyczna – jak najbardziej. Ja bym jednak polecił świetną polską fantastykę socjologiczną czyli Ostatni Nieśmiertelny Gabrieli Górskiej, dobrze tłumaczącą czemu takie osoby starają się nie rzucać w oczy. 😉 Superbohaterzy to też fantastyka, najczęściej naukowa, chociaż niektórzy mają zdolności magiczne. Superbohaterzy to przede wszystkim konik twórców z USA, ale i w Azji się znajdą. W Polsce wydawana jest Akademia bohaterów (My Hero Academia) japoński komiks Koheia Horikoshiego.
Dystopia, utopia, postapokaliptyczne historie, umierająca Ziemia to kolejne rodzaje fantastyki (najczęściej naukowej). Kroniki Shannary są połączeniem science fiction (postapokaliptyczna Ziemia) z fantasy (elfy, magia, demony), Igrzyska Śmierci, itd.
Co to jest horror?
Horror to chyba najlepiej kojarzący się podgatunek fantastyki. No wystarczy powiedzieć, że coś strasznego, z grubsza. Wszelkie przerażające potwory jak duchy, wilkołaki, zombie, wampiry (np. Carmilla Sheridana Le Fanu), kiedyś zapełniały karty książek grozy. Albo przedmioty, środki transportu (kolej u Stefana Grabińskiego), czy wytwory ludzkich rąk jak we Frankenstein Mary Shelley.
Opowieści o duchach są chyba w każdej kulturze świata, więc historii wszelakich jest dostatek. Jeśli tylko znajdzie się przetłumaczone. 😉 A o wszelkich istotach nadnaturalnych w każdej kulturze istnieją różne podania. Ciekawe książki niegdyś były wydawane w serii Fantastyka i Groza Wydawnictwa Literackiego. Wspomniana już irlandzka Carmilla, hiszpańska Zjawa, rumuński Niezwykły koncert, japońska Dziwna historia o upiorach z latarnią w kształcie piwonii, to tylko niektóre przykłady historii grozy z tej serii.
Współcześni autorzy horrorów (przynajmniej częściowo) to np. Stephen King i Joyce Carol Oates z USA, niderlandzki pisarz Thomas Olde Heuvelt (którego Chłopca, który nie rzucał cienia już nie raz polecałem) autor m.in. wydanej po polsku powieści Hex, szwedzki pisarz John Ajvide Lindqvist, brytyjska pisarka nigeryjskiego pochodzenia Helen Oyeyemi, południowoafrykańska pisarka Lauren Beukes.
To tylko pobieżne omówienie tematu, bo przykładów i rodzajów fantastyki jest o wiele wiele więcej. Fantastyka jest najbardziej kreatywną i zróżnicowaną literaturą gatunkową, a nawet beletrystyką, bo może mówić dosłownie o wszystkim, zarówno z przeszłości, z teraźniejszości, jak i przyszłości.
Jeśli nie czytasz fantastyki, bo … to znaczy, że za mało fantastyki czytasz, bo tu naprawdę każdy może znaleźć coś dla siebie. Nikt nie musi lubić (i chyba nie ma takiej osoby) wszystkich rodzajów fantastyki, tak jak ty nie lubisz wszystkich książek (tu wstaw ulubioną tematykę). Warto poszukać czegoś dla siebie i odkryć nowe lądy czytelnicze.
Znasz którąś z tych książek lub możesz polecić inną?
Ja chciałem tylko powiedzieć że szukam informacji do prezentacji na polski (2 liceum, kopię po internecie z 3 godziny za całym tym szajstwem) i nie spodziewałem się komentarza o LGBT. Tak po prostu ciepło mi się robi na sercu jak widzę swoich w przypadkowych miejscach, pozdrawiam
Dzięki! Powodzenia na prezentacji! 🙂
[…] Jeśli chcesz się dowiedzieć jak bogata w swojej różnorodności jest fantastyka i czemu “smoki i magia” (fantasy), statki kosmiczne (science fiction) i horrory z potworami nie wyczerpują tematu, polecam moje wprowadzenie do fantastyki. […]
Idealny artykuł dla mnie 🙂 Jasny i klarowny! Co więcej, odkryłam, że nawet czasami zdarza mi się przeczytać fantastykę i że całkiem sporo jej obecnie w lekturach szkolnych! Kiedyś było chyba mniej. Co prawda była “Karolcia” Marie Kruger, ale teraz czytam np. “Czerwone krzesło” z serii “Magiczne drzewo” Andrzeja Maleszki, choć to raczej przymus niż własny wybór. Kiedyś namiętnie czytałam horrory m.in. Kinga, ale teraz chyba już z 20 lat nie sięgałam po ten gatunek. Obecnie chyba najbliżej mi do science fiction, ale nie tej w przestrzeni kosmicznej, a raczej w nieco bardziej zaawansowanej technologicznie przyszłości. Na swój użytek określam to jako thriller technologiczny albo naukowy, bo technika, technologia lub szeroko rozumiana nauka odgrywa w nim istotną bądź kluczową rolę. Jako przykład mogłabym podać “Zero” Marca Elsberga.
Cieszę się i dziękuję. ???? Z horrorów polecam „Demon ruchu”. Czytalem w podróży, ale nie trzeba w ten sposob. Przyjemnie się czytało tak czy inaczej. Zera jeszcze nie czytałem, jak wrażenia?
“Zero” bardzo mi się podobało, chociaż odsłuchałam je jako audiobook, a to nie jest moja ulubiona forma odbioru książek. Ale mimo tego zrobiło na mnie duże wrażenia, ale ja po prostu lubię nowe technologie, choć nie jestem gadżeciarą 😀
O ekstra zestawienie!
Ja bardzo lubię fantasy, ale jestem w tym temacie całkiem zielona 😉 Dużo czytania przede mną!
Miłego czytania! Jak znajdziesz cos ciekawego, to podziel się tytułem.
Brakuje mi słów. W bardzo prosty, zrozumiały sposób fantastyka jest przedstawiona. I do tego jeszcze przykłady. Genialne! Osobiście przechodzę obojętnie koło science fiction. Ale reszta jak najbardziej.
Dzięki. 🙂 Jak pisałem, nie trzeba czytać i lubi każdego rodzaju fantastyki. Możesz polecić jakieś tytuły?
To chyba Ćwiek opisywał kiedyś horror jako pozornie obyczajową historie, do której wkradają się jakieś nadnaturalne, złe moce i dla mnie to cały czas taka najprostsza definicja, która zwykle się sprawdza. Bo uznanie, że w historii są wilkołaki i wampiry może sugerować, że “Zmierzch” to horror. 😀
Jeśli chodzi o LGBT w fantastyce to temat zgrabnie przemyca Białołęcka w “Kronikach Drugiego Kręgu” – wprawdzie to jest gdzieś w tle, ale jednak pojawia się i ładnie wpasowuje się w całość. No i Jemisin w “Piątej porze roku” też to robi: w końcu jedna z głównych postaci jest homo. Poza tym ta książka ma pewną dziwną… wstawkę. Mamy postać kobiecą, którą poznajemy jako dziecko [dziewczynkę]. Gdy jest dorosła autorka DWUKROTNIE wspomina o wystającym jej gdzieś tam przyrodzeniu i kompletnie zlewa temat. Dosłownie – to jest w dwóch zdaniach. Tak, jakby podczas redakcji zmieniła koncept, czy coś.
Nie zgadzam się z Ćwiekiem, bo horror równie dobrze może być ludzkim wytworem. Doktor Frankenstein stworzył potwora, owszem to była bardzo zaawansowana technologia, ale nijak nadnaturalne i złe moce tam nie brały udziału. Ja nie napisałem, że wilkołaki i wampiry są z definicji wpisane w horror. Horror to coś strasznego, a kiedyś karty horroru zapełniały wampiry i wilkołaki.
To niby fajnie, że Białołęcka przemyca tematykę LGBT w fantastyce, ale… Osobiście nie chcę być częścią “przemycanego tematu” tylko chcę być częścią głównego tematu i widzieć siebie wśród głównych bohaterów, a nie pokątnie, żeby za bardzo autorce czy autorowi się nie oberwało.
Jemisin nie zmieniła zdania, sprawdziłem – Tonkee jest (trans)kobietą. Nikogo to nie rusza, więc się nad tym nie rozwodzi. I nie jest to też najważniejsza jej cecha, więc nie musi się na niej skupiać, ani się z tego tłumaczyć. Po prostu podane do wiadomości, w dosyć oględny sposób, ale tak by inni zrozumieli, i tyle. Jest tam jeszcze jeden transchłopak, który wypycha majtki skarpetką, by imitowała członek. To akurat bardzo pozytywny sposób przedstawienia osób transpłciowych, wspomniane mimochodem i nie robienie z tego dramatu. Nie czytałem książki, szybko sprawdziłem w Google czy są tam postacie transpłciowe. 😉
Bardzo sympatycznie opisane. Wspomniałbym jeszcze o “Political Fiction” jako osobnej gałęzi fantastyki (blisko SF, ale nie zawsze i nie do końca).
Co do poleceń, za dużo tego (zapraszam do siebie do sekcji “recenzje książek” https://xpil.eu/k/recenzje-ksiazek/) – natomiast na pewno warto przeczytać “Fantastykę i futurologię” Lema, która prezentuje zagadnienie fantastyki w dużo szerszym ujęciu i – po przebrnięciu przez pierwszych parę rozdziałów i otrzaskaniu się z dość trudnym słownictwem – jest wg mnie perełką w temacie.
Pozdrawiam zza blogowej miedzy!
Dzięki. 🙂 Dzięki też za zwrócenie uwagi na political fiction, uzupełnię o kilka tytułów wartych przeczytania.
Nie jestem pewien czy dla bardzo początkujących “Fantastyka i futurologia” nie będzie zbyt trudna, ale jeśli oswoją się trochę z gatunkiem na pewno warto sięgnąć.
Pozdrawiam!