Książkowa podróż 2017: Marzec
04.03.2017
Czas czytania: < 1 min.
Trzeci miesiąc wyzwania Książkowa podróż. Wyzwanie roczne podzielone jest na 4 poziomy związane z ilością książek, a ponadto każdy miesiąc to osobne wyzwanie. W styczniu była krótka forma (do 100 stron), w lutym książki o różnorodnych odcieniach miłości, a w marcu… W każdej chwili możesz dołączyć.
Wiosna?
- Przeczytaj dwie książki.
- Książka nr 1: Lokalny autor z kraju, w którym nie ma wiosny i innych pór roku. Upraszczając, kraje z dominującą porą suchą i deszczową. Najprościej mówiąc, kraje z dominującą grupą A wg klasyfikacji Köppena–Geigera. Przykłady: Haiti, Indonezja, Kongo, Nigeria, Peru, Singapur.
- Książka nr 2: Lokalny autor z kraju/terytorium położonego w całości na półkuli południowej. Niezależnie od tego jaki klimat tam występuje. Lista krajów na półkuli południowej z Wikipedii będzie dobrą wskazówką.
- W recenzji umieść cytat opisujący pogodę.
Ja ostrzę sobie zęby na pewno na Piękno to bolesna rana Eki Kurniawana (pożyczyłem już od znajomego, niedawno wydana). Nie wiem co przeczytam jako książkę nr 2.
Co przeczytasz?
2) Mroczny zaułek – Louise Doughty
https://monweg.blogspot.com/2017/03/mroczny-zauek-louise-doughty.html
Europa – Wielka Brytania
Przemyślę lutowe 🙂
Mam pytanko. Czy “Dzielnica występku” zalicza się do drugiego etapu (od 21 marca)?
Jeśli tak, to zgłaszam tę książkę. Pozdrawiam i czekam na kolejne wyzwanie.
Tak. 🙂 Dwie książki/dwa różne kraje na kontynent.
Mam pierwszą.
Fioletowy hibiskus – Chimamanda Ngozi Adichie
https://monweg.blogspot.com/2017/03/fioletowy-hibiskus-chimamanda-ngozi.html
I druga.
Dzielnica występku – Mario Vargas Llosa
https://monweg.blogspot.com/2017/03/dzielnica-wystepku-mario-vargas-llosa.html
Tak jak pisałam wcześniej, brak tutaj pogodowych cytatów.
Ale może Cię zadowolę – gdy czytałam za oknem było prawdziwe przedwiośnie. Pogoda przechodziła wszelkie możliwe o tej porze roku fazy, od deszczu po ostre wiosenne słońce, które grzało przez szyby tak mocno, że rozleniwiało. Niebo nabierało odcieni od przejmującego błękitu, do ciężkich ołowianych chmur.
Jak sądzisz, czy lepiej mieć prawie zawsze taka samą pogodę, czy też móc obserwować to co u nas – wszystkie kolory i nastroje pór roku?
I jak – zaliczyłam wyzwanie marcowe?
Miało być porównanie przeciętnej marcowej pogody z Peru z tym co masz za oknem (w swojej recenzji), ale generalnie – zaliczyłaś. Chcesz się jeszcze zmierzyć z lutowym i je dokończyć? (I tak będzie niezaliczone, ale dla własnej satysfakcji) Kwietniowe będzie z opóźnieniem, bo wyjeżdżam. Na pytanie odpowiem ci na blogu. 😉
Potwornie trudne. Na razie nie mam pojęcia jak się w to wgryźć.
Wybrać książkę autora z danego kraju i przeczytać? 😉 Nie ma określonego rodzaju ani tematyki książki. Tomik poezji czy komiks też może być. Jeśli komiks to skan/zdjęcie strony z pogodą.
Powodzenia.
I w tym jest problem. Przeczytałam książkę (do wyzwania) Isabel Allende “Podmorska wyspa” i kurczę, nie ma pogody. Teraz czytam “Dzielnicę występku” Vargasa Llosy i jak na razie pogody nie widać (a już pół książki przeczytałam. I co mam zrobić?
Gdy projektowałem to wyzwanie trudno mi było wyobrazić sobie książkę, gdzie nigdzie nie było wspomnianej pogody. “Podwodna wyspa” nie spełniała tak czy inaczej reguły (lokalny autor o swoim kraju). Jeśli absolutnie nie będzie żadnej wzmianki o pogodzie, to porównaj marcową pogodę w Limie (Dzielnica występku) czy innym mieście w którym toczy się akcja, z tym co masz za oknem. Z okazji pierwszego dnia wiosny. 🙂 Powodzenia.